Wciąż pytasz swoje dziecko „co tam w szkole"? To błąd. Sprawdź dlaczego!
„Co tam w szkole” - to pytanie każdy z nas z pewnością słyszał setki razy. Co w nim złego? Teoretycznie nic. Jeśli jednak zależy Ci na tym, aby budować ze swoim dzieckiem zdrowe relacje, zdecydowanie lepiej zamienić tę oklepaną kwestię na inną. Jaką? Wyjaśniamy poniżej i podajemy dużo przykładów!
Kasia Wadowska
12/13/20243 min read


„Jak było w szkole” — co jest złego w tym pytaniu?
Zapytanie dziecka o to, jak minął dzień w szkole, na pozór jest zupełnie niewinne. W mniemaniu rodziców wyraża po prostu ich troskę o pociechę. Czy jednak aby na pewno? Na kwestię postawioną w tytule odpowiedź najczęściej brzmi: „okej”, „w porządku” czy „nic nowego”. Czy to wystarczy, aby budować z dzieckiem dobre, głębokie relacje?
Nie do końca. Pytanie "jak było w szkole?" prowadzi zwykle do bardzo ogólnikowych odpowiedzi. Jest mało konkretne i niezbyt angażujące. Sprawdź dlaczego!
Nie wskazuje na żaden konkretny aspekt, więc może wydawać się zbyt szerokie lub trudne do ujęcia w odpowiedzi. Dziecko może nie wiedzieć, na czym się skupić.
Powtarzane codziennie w tej samej formie staje się dla dziecka nużące i jest odbierane jako obowiązkowy rytuał, a nie prawdziwe zainteresowanie.
Nie wyraża głębszego zainteresowania uczuciami dziecka ani żadnymi szczególnymi wydarzeniami, które mogą być dla niego ważne.
Dzieci mogą czuć presję, by ocenić swój dzień w szkole w kategoriach "dobry" lub "zły" i nic pomiędzy. To może zniechęcać do rozmowy o trudniejszych doświadczeniach lub problemach.
Ignoruje inne aspekty życia dziecka, takie jak pasje, zainteresowania czy relacje poza szkołą. Skupia się wyłącznie na niej, sugerując, że jedynie nauka jest obszarem wymagającym uwagi.
Wymiana oklepanych „uprzejmości” w trakcie wykonywania codziennych czynności to zatem zbyt mało. Jeśli naprawdę interesuje Cię, jak Twojemu dziecku minął dzień i jesteś gotowy/a do rozmowy, zacznij inaczej. Sens pytania pozostanie ten sam, jednak wydźwięk, a przede wszystkim jego odbiór przez młodego człowieka, stanie się zupełnie inny — zwykle dużo lepszy.
Jak rozmawiać z dzieckiem, by rozmowa miała sens?
Wielu rodziców żali się, że dzieci (zwłaszcza "zbuntowane" nastolatki) nie chcą dzielić się z nimi tym, co myślą i czują. W gabinecie pedagogicznym spotykamy się z tym zagadnieniem regularnie. Zwróć jednak uwagę na to, że dobrą komunikację rodzic-dziecko buduje się już od najmłodszych lat.
Jeśli nie wypracujesz pozytywnych wzorców z kilkulatkiem, nie licz na to, że nastolatek chętnie się przed Tobą otworzy. Nie będzie czuł takiej potrzeby, a Twoje nagłe zainteresowanie jego życiem może odebrać jako wścibstwo i próbę kontroli.
Właśnie dlatego rozmawiaj z dzieckiem tak dużo i tak często, jak to możliwe. Zacznij już od jego najmłodszych lat. Umiejętnie formułuj pytania i wykaż szczere zainteresowanie — pamiętaj, że kilkulatki także mierzą się z trudnościami. Choć dla Ciebie wydają się one błahe, dla nich mogą być „końcem świata”. O co więc pytać zamiast „jak tam w szkole”? Spieszymy z wyjaśnieniem.
Co zamiast „jak było w szkole”? Kilka niezawodnych propozycji
Przede wszystkim zadawaj dziecku pytania, które zachęcą je do bardziej szczegółowych odpowiedzi i otwartej rozmowy. Takie, których nie da się zbyć krótkim „w porządku”. O co więc pytać? Od czego zacząć? Proponujemy kilka sprawdzonych opcji.
O przeżycia dnia
„Co najciekawszego wydarzyło się dzisiaj w szkole?”
„Jak się dzisiaj czułeś/aś w trakcie lekcji?”
„Czy wydarzyło się coś, co cię rozśmieszyło lub zaskoczyło?”
O relacje z rówieśnikami
„Z kim dziś najczęściej rozmawiałeś/łaś?”
„Czy ktoś zrobił coś miłego dla ciebie lub Ty dla kogoś?”
O nauczycieli i naukę
„Która lekcja była dzisiaj najciekawsza i dlaczego?”
„Czy nauczyłeś/aś się czegoś nowego, co cię zaskoczyło?”
O wyzwania
„Czy coś dzisiaj było trudne? Jak sobie z tym poradziłeś/aś?”
„Czy coś sprawiło Ci kłopot i chcesz o tym porozmawiać?”
O emocje i samopoczucie
„Co sprawiło, że poczułeś/aś się dobrze?”
„Czy coś cię zmartwiło albo zdenerwowało?”
O wyjątkowe momenty
„Co dzisiaj było inne niż zwykle?”
„Jaki był Twój ulubiony moment dzisiejszego dnia w szkole?”
Oczywiście samo zadanie pytania to nie wszystko. Podczas rozmowy słuchaj z uwagą i rzeczywiście skup się na odpowiedzi. Obowiązki domowe mogą chwilkę poczekać.
Dlaczego warto zadawać takie pytania?
Przede wszystkim dlatego, że tego typu pytania pokazują dziecku, że naprawdę interesujesz się jego codziennym życiem, jego uczuciami i tym, co myśli. Młody człowiek czuje, że chcesz poznać szczegóły, a to oznacza, że jest on dla Ciebie ważny. Dla dziecka, niezależnie od wieku, to bezcenne. Nie zaniedbuj nawiązywania relacji, ponieważ ich odbudowanie może być trudne, długotrwałe, a czasami po prostu niemożliwe.


Kontakt
+48 575 199 269
Rośnij
Gabinet pedagogiczno-psychologiczny
w Krakowie
© 2024. All rights reserved.

